Drugi dzień w domu
Jest lepiej niż wczoraj.
Dalej jestem słaba i po przejściu kilku kroków muszę się położyć, ale więcej zjadłam i wypiłam
Moje menu na dzisiaj
rano ( 6 ) : 100 ml herbaty
śniadanie : 150 ml mleka z odrobiną kaszy manny
po 2 h: 120 ml herbaty
obiad : 100 ml zupy jarzynowej ( marchewka , ziemniaki, pietruszka ociupinka piersi z kurczaka ) zmiksowane, zjedzone w 30 minut
po 2 h: 100 ml kawy z mlekiem
podwieczorek : 120 ml gęstego soku warzywnego fortuna
po 2 h : 150 ml soku gruszkowo jabłkowego ( rozcieńczonego )
kolacja : może kaszka
potem jeszcze picie
chwilowo 2 l wody jest dla mnie nieosiągalne , ale staram się pić co 2h
200 ml za jednym razem jest też dla za dużo
poza tym ciągle wszystko jest dla mnie za słodkie
marzę o kwaśnym soku z pomarańczy z i lodem
Bólu nie odczuwam żadnego, czasami trochę mnie gniecie w mostku. Ran nie czuję. zmieniam opatrunki i robię zastrzyki.
Ponieważ boję się przekroczyć dozwolone ilości jedzenia używam miarki.
do picia mam mały kieliszek ( ze szpitala w którym dostawaliśmy leki ) ma 30 ml , dzięki temu wiem ile wypiłam.
Jak mam dosyć ,kończę
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz