środa, 12 listopada 2014

bieg

to, że waga stoi dosłownie mnie dobija
nie mam motywacji , aby dalej się odchudzać
na szczęście panicznie boję się efektu jojo

już kiedyś schudłam 30 kg
i szybko powróciłam do pierwotnej wagi

nawet nie wiem kiedy od nowa stałam się starą i grubą babą

niezbyt miłe uczucie

znacie je ?

dobrze działa na mnie pisanie menu
czyli czym zapchałam swój monstrualny apetyt
sprawdźmy

dzisiaj nie brzmi on zbyt optymistycznie

śniadanie : kawa
II śniadanie : brak
obiad : 3 łyżki zupy ogórkowej
200 gr leczo ( bardzo treściwe )
podwieczorek : kawałek jabłecznika ( słodki jak diabli )
drugi podwieczorek : kabanos
3 podwieczorek : pop corn
kolacja : herbata


i ja się dziwię, że nie chudnę ????????????
kretynką jestem
widać to czarno na białym
i ciągle popełniam te same błędy
ciasto
pop corn
kabanosy
brak śniadania


może powinnam się przestać oszukiwać
niech mi ściągną tę opaskę i podłączą kroplówkę z cukrem i tłuszczem !!!!!!!

to już nie jest niewinne grzeszenie
to prosta , aby wrócić do 130 kg !!!
już biegnę.........




sobota, 8 listopada 2014

w innych oczach

jestem pewna, że każda osoba, która zmaga się z nadwagą ma momenty załamania
waga stoi
za oknami leje
mąż nas wkurza
dzieci są okropne
a z pracy najchętniej by się uciekło trzepiąc drzwiami i bezlitośnie komentując ostatnią decyzję szefa pragnąc aby wszyscy dali nam w końcu święty spokój !

oj tak
są takie dni
czasami wystarczy tylko otworzyć rano oczy
i już wiadomo
że wszystko jest do dupy !

wtedy chce się jeść
byle co
i nawet byle jak

co ciekawe
nawet jak się nawpychamy
to i tak świat nie jest lepszy

więc dlaczego jemy ?

nie wiem
gdybym znała odpowiedź na to pytanie
nie byłabym grubaską

ale ostatnio
oprócz opaski
mam jeszcze jednego sprzymierzeńca

to oczy innych ludzi
najczęściej mężczyzn

patrzą jakoś inaczej
milej
uśmiechają się
czasami flirtują
czasami zachęcają
a czasami milczą

ale nie jestem już przezroczysta

jestem po 40
i jestem :)





35 kg mniej

po 8 miesiącach po operacji moja waga waha się między 95 a 96 kg
czyli schudłam ok 35 kg
przeszłam 1 docisk, 1 cm
ale tak naprawdę ten docisk w ogóle nic nie zmienił i nie zminimalizował mego apetytu


poniżej 100kg to już prawdziwa walka
walka o każdy gram
walka o każdy cm

niestety nie jest to sielanka
waga już tak nie spada jak na początku
cudem 1 kg na miesiąc mniej witam z ogromną radością
a przede mną jeszcze 15 kg

jem więcej
i mam ogromny apetyt na to co niezdrowe i tuczące
ale trzymam się
choć czasami niestety grzeszę

ostatnie tygodnie były prawie pozbawione ruchu
basen, którym się zachwyciłam niestety chwilowo musiałam porzucić
nawracające zapalenie ucha skutecznie uziemiło mnie w domu

na szczęście od jutra wracam na tor
doskonale czuję się w wodzie
więc chcę to wykorzystać na maksa

na szczęście te minus 35 kg widać
wyglądam o wiele młodziej i piękniej
naprawdę robię wrażenie

nowa garderoba
nowa ja

zachwycam się, że mogę wejść w rozmiar 46-44
wcześniej nosiłam wory w rozmiarze 56
wiec radość, iż mogę pójść do sklepu i kupić coś sobie w normalnym butiku dla normalnych ludzi jest ogromna

są też niestety złe strony odchudzania
skóra - brzydka
na pewno , jeżeli zrzucę ( a zrzucę !!) jeszcze 15 kg operacja plastyczna będzie konieczna
brzucha
ramion
no i piersi
te dostały najmocniej

innych złych skutków odchudzania nie widzę

same plusy


wtorek, 20 maja 2014

z górki, ale bardziej pod górkę

mimo, iż czasami zastanawiam się czy mam tę opaskę czy nie
to na pewno mam

są takie dni , że mogłabym zjeść wszystko
w każdej ilości
w każdej postaci

a są takie dni, że nic nie idzie

ale ciągle się zmagam z apetytem

opaska nie zredukowała tego problemu
mam chęć na wszystko

oczy pożerają ciasta, bułki, frytki, lody, mięso......

chwilowo radzę sobie
waga spada
nie tak szybko jakbym chciała, ale już 22 kg jest mnie mniej
 

basen cd

okazuje się, że jednak co to się chce mnie niekoniecznie chce moje ciało
kondycyjnie wymiękam przy tak dużym wysiłku
jakim jest niemal codzienna wizyta na basenie

moja koleżanka niedoli dzielni chodzi codziennie
ja nie mogę

serce mnie boli
oddechu złapać nie mogę
źle się czuję
tym bardziej, że mam wrażenie , że ciśnienie skacze mi pod sufit

spowodowane jest to tym, że ja na tym basenie się nie oszczędzam
pływam 1 godzinę
swoim tempem
ale cały czasy przebieram nogami i rękami
kolejne 40 minut
to jacuzzi , prądy wodne i sauny
po 1 i 40 jestem tak zmachana, że serce chce mi wyskoczyć z piersi , łapami ruszać nie mogę, a oczy niczym o żaby chcą mi wyleźć z oczodołów

po kilku takich dniach jestem wykończona
a mając na uwadze moje problemy z sercem i nadciśnieniem trochę boję się zrobić sobie krzywdę

zatem codzienna wizyta na basenie odpada

sobota, 17 maja 2014

basen

w mojej miejscowości są 3 baseny
2 hotelowe
1 czynny tylko w weekendy

można wykupić karnet na jednym basenie hotelowym,
ale ... no właśnie
można chodzić tan codziennie
od 9 do 22
jest sauna
są prądy wodne
i nawet cena jest w miarę przystępna

ale mi się tam nie podoba
woda śmierdzi chlorem
dużo ludzi
hałas
i brak....nie wiem czego
atmosfery ?
zwykła pływalnia

na drugim basenie hotelowym czuję się jak w spa
miękka woda
olejki zapachowe w saunie
migoczący sufit
łagodna muzyka
no ...ale
cena
i brak karnetu
gdybym chciała chodzić codziennie zapłaciłabym 4 razy tyle co za karnet na basen w tym drugim
hotelu

miałam dylemat przez kilka dni
czy chodzić na basen , tam gdzie tanio, ale gdzie się źle czuję
czy tam , gdzie jest drożej , ale za to wychodzę zrelaksowana, zmęczona , ale jednak zadowolona
( no i nie śmierdzę chlorem )

po kilku dniach w końcu wymyśliłam
1. biorę opcję nr 2 ( tę droższą )
2. będę chodziła co 2 dzień
3. w weekendy mam darmowy basen miejski

Kosztowo wyniesie mnie prawie tyle samo co karnet
Kondycyjnie - nie wiem czy dałabym radę chodzić 7 dni , będę chodzić 5 dni w tygodniu to i tak dla mnie dużo
wyrzucam jeden tydzień na miesiączkę - czy na jeden czy drugi basen i tak bym nie chodziła więc odliczam te puste dni
poza tym , przez wiele lat odmawiałam sobie luksusu- TRZEBA TO ZMIENIĆ !!!

czwartek, 15 maja 2014

truskawki

ja rozumiem niechęć mojej opaski do sałaty
zielona
niskokaloryczna
jędrna
i krucha
wiem, można znienawidzić

ale co ma moja opaska do truskawek ?
kompletnie tego nie rozumiem
słodkie
pachnące
soczyste

sama słodycz i uwielbienie
więc ja się pytam : DLACZEGO moja opaska nie toleruje truskawek , he ?
pod 2 gryzach ma dość
i kategorycznie wzbrania się przed ich jedzeniem !
nie dość , że mam szlaban na sałatę to jeszcze na owoce
dramat !