środa, 5 marca 2014

Pierwszy dzień w domu

Do domu wypuścili mnie dopiero we wtorek
Obrzęk trochę odpuścił i mogłam pić po 100 ml napoju , lekkiej kaszki
Najlepiej wchodziła mi nestea cytrynowa

ale rozcieńczona z wodą i mega zimna.

Zauważyłam , że zmienił mi się smak.
Wszystko jest dla mnie za słodkie.
Wszystko muszę rozcieńczać.
Nawet do tego co dawali w szpitalu ( kaszki, soczki, budynie ) dolewałam jeszcze sporo wody, ale i tak było obrzydliwie słodkie, brrrrr !!
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz